Test orbitrek Kettler Skylon 1.1

2017-01-20

Test Orbitreka Kettler Skylon 1.1.



Jako, że firma Kettler zrobiła całkiem fajną promocję i przeceniła model Skylon 1.1 z kwoty 4390 zł na 3690 zł postanowiliśmy sprawdzić czy orbitrek wart jest swojej ceny. Samej firmy chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Największa zaleta moim zdaniem Kettlerów to serwis i gwarancja. Serwis który przyjedzie i dokona naprawy w domu i klienta, a gwarancje mamy na okres 3 lat. Musimy tylko uważać na sprzęt Kettlera w niskich cenach na rynku, nie jest to sprzęt z polskiej dystrybucji tylko z niemieckiej i wtedy nie mamy gwarancji z polskiego serwisu, a jedynie możemy polegać na sprzedawcy i raczej nie możemy liczyć na naprawę w domu.

Po otrzymaniu orbitreka pod drzwi wrażenie zrobiła na mnie wielkość pudełka. Jest naprawdę duże, musimy brać to pod uwagę jak zamawiamy np. do bloku, wtedy konieczna będzie pomoc dla kuriera, mój dotarł na palecie.
Po rozpakowaniu ukazuje się potężne przednie koło zamachowe. Całość zapakowana jest bardzo starannie, styropian który ochrania części luźne jest gruby i na pewno dobrze zabezpiecza.

Stylistyka to kwestia gustu z nią się nie dyskutuje, ale ciężko oprzeć się wrażeniu że Kettler pozostał gdzieś w ogonie jeżeli chodzi o stylistykę. Mi to osobiści nie przeszkadza. Skylon 1.1 sprawia wrażenie potężnej maszyny, chociaż wcale taką nie jest, wszystko przez bardzo długie prowadnice podestów, ale o tym później.

Montaż jest bardzo prosty, głównie dzięki świetnej instrukcji i niewielkiej ilości śrub w woreczku. Większość śrub jest już wkręcona na swoim miejscu, wystarczy tylko wyjąć je założyć element i dokręcić, nie musimy dzięki temu zastanawiać się co i gdzie idzie. Montaż trwa ponad godzinę.

Gabaryty orbitreka Kettler Skylon 1.1


Skylon 1.1 to duży orbitrek, a dokładnie długi, zdecydowanie za długi. Niestety Kettler postanowił wyprodukować jedną długość prowadnic płóz do wszystkich Skylonów, co doprowadziło do tego, że ruch płoz w Skylonie 1.1 po prowadnicach kończy się dobre 40 cm od końca, po prostu prowadnice mogły by być o te 40 cm krótsze, przez co cały orbitrek byłby krótszy a tak mamy długość ponad 220 cm. Na całe szczęście tylną cześć orbitreka można podnieść do góry po skończonym ćwiczeniu

Komputer Skylona 1.1 jest prosty, czytelny i łatwy w obsłudze, dodatkowo można go pochylać aby dostosować kąt patrzenia do swoich preferencji. Na bardzo dużą pochwałę zasługuje instrukcja w języku polskim dotycząca komputera a dokładnie programów. Wszystko jest bardzo dokładnie i szczegółowo opisane, są nawet przykładowe ćwiczenia.

Co najważniejsze w orbitreku za prawie 4 tys zł czyli jakość ćwiczenia. Skylon 1.1 zaskakuje i to pozytywnie. Duże koło zamachowe o wadze 18 kg oraz przedni napęd sprawia wrażenie że płyniemy w miejscu. Długość kroku to prawie 50 cm a rozstaw płóz to około 7-9 cm. Są to idealne parametry. Konstrukcja Sklyona jest jest dobrana, że osoby o wzroście 160 cm, czy 190 cm będą czuły się bardzo komfortowo. Niestety do orbitreka nie jest dołączony pas na piersiowy do monitorowania tętna, tylko i wyłącznie klips na ucho. Orbitrek zachowuje się bardzo stabilnie podczas ćwiczenia. Aby wygodnie wejść na orbitrek mamy do dyspozycji blokadę koła. Niestety jest też bardzo duży minus, orbitrek pracuje głośno. Szumią rolki podczas poruszania się po prowadnicach i to dosyć mocno. Najprawdopodobniej jest to wina materiałów z jakich zostały wykonane rolki, w dużo tańszym orbitreku np. E-NW 1000 jest idealnie cicho. Również bardzo kiepsko działa system składania, nie dość, że ciężko zablokować płozy, to również trzeba uważać przy rozkładaniu, nie ma żadnego siłownika.
Czy warto kupić Skylona 1.1 pomimo jego mankamentów ? W cenie poniżej 4000 zł zdecydowanie tak. Jest znacznie lepszy od konkurencji w tej cenie czyli od E-NW 2000 oraz od Insportline Incondi Et520i
Pokaż więcej wpisów z Styczeń 2017
Zaufane Opinie IdoSell
4.78 / 5.00 3277 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-10-02
Wszystko ok.
2024-09-22
Planowo, zgodnie z opisem. Polecam.
pixel